Filip Szewczyk rozpoczął przygodę ze squashem, dzięki swojemu bratu, który pokazał mu tę dyscyplinę sportową. - Od małego uprawiałem sporty zespołowe, głównie siatkówkę - opowiada 17-latek. - Potem zobaczyłem squasha  i pojawiło się to coś...

Jak twierdzi częstochowianin, squash to jedna z najbardziej wymagających dyscyplin sportowych. - Na squashu można spalić do tysiąca kalorii w ciągu godziny - mówi Szewczyk. - Aby osiągać sukcesy w tej dyscyplinie, trzeba rozwijać się w każdym elemencie ludzkiej natury. Psychika to tylko jedna dwudziesta tego, co daje ci sukces.

Obecnie częstochowianin trenuje głównie w Gliwicach, gdzie gra w tamtejszym zespole Quick Nick Squashmania Gliwice. Jest również zawodnikiem juniorskiej drużyny Squash 4 You Kraków. Jeździ również na turnieje do Włoch, Austrii, Irlandii i Czech. - Poziom turniejów za granicą jest dużo wyższy niż w Polsce. Jeżdżę tam po to, żeby zbierać doświadczenie, zobaczyć inną grę i kulturę squasha - mówi Szewczyk.

Mimo młodego wieku 17-latek jest zwycięzcą kilku turniejów ogólnopolskich w kategorii seniorskiej. Pokonuje również zawodników dużo wyżej sklasyfikowanych w rankingu.

W maju Filip Szewczyk powalczy o zwycięstwo w mistrzostwach Polski juniorów. Liczy również na starty w zawodach seniorskich. Wszystko jednak będzie zależeć od tego, jaki osiągnie wynik w turniejach kwalifikacyjnych.

Źródło: własne