fot. KPP Kłobuck
27-letni mieszkaniec gminy Popów został dotkliwie pobity przez 3-osobową grupę napastników, z których jeden zadawał ciosy przedmiotem przypominającym broń palną. Zaledwie dwa dni zajęło kłobuckim kryminalnym ustalenie i zatrzymanie sprawców. Cała trójka usłyszała już zarzuty i została objęta policyjnym dozorem. Oficer dyżurny z kłobuckiej komendy otrzymał zgłoszenie o pobiciu mieszkańca gminy Popów przez 3-osobową grupę napastników. Policjanci ustalili, że do zdarzenia doszło w rejonie tak zwanego lasku w Zawadach. Pokrzywdzony przebywał tam wraz z dwójką znajomych.
- W pewnym momencie podjechał do nich samochód, z którego wysiadło czterech mężczyzn - relacjonuje asp. Joanna Wiącek - Głowacz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kłobucku. - Trzech z nich zaatakowało i dotkliwie pobiło 27-latka, uderzając pięściami i kopiąc po całym ciele. Jeden z napastników zadawał ciosy przedmiotem przypominającym broń palną. Po pewnym czasie mężczyźni przerwali serię uderzeń i wsiedli do auta, po czym odjechali. Pokrzywdzony nie znał napastników - dodaje.
Po pomoc zadzwoniła matka 27-latka, kiedy zauważyła, że wrócił do domu zakrwawiony. Policjanci, którzy udali się na miejsce, w pierwszej kolejności udzielili mężczyźnie pomocy, a po przekazaniu poszkodowanego ratownikom medycznym, zaczęli ustalać okoliczności zdarzenia i zbierać materiał dowodowy.
Kryminalni z kłobuckiej komendy w zaledwie dwa dni ustalili i zatrzymali sprawców zdarzenia. - Trzech mężczyzn w wieku od 36 do 44 lat usłyszało już zarzut pobicia, przy czym jeden z nich przy użyciu niebezpiecznego przedmiotu przypominającego broń palną. Prokurator zastosował wobec podejrzanych policyjny dozór oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego - informuje asp. Joanna Wiącek - Głowacz.
Udział w bójce lub pobiciu grozi karą pozbawienia wolności do 3 lat. Natomiast jeśli w bójce lub pobiciu dochodzi do użycia broni palnej, noża lub innego podobnie niebezpiecznego przedmiotu, w więzieniu można spędzić nawet 8 lat.
Źródło: KPP Kłobuck |