Częstochowa przyłączyła się do kampanii „Nie śpij bo Cię przegłosują”. Akcja, którą zainicjował Gdańsk, ma na celu zwiększenie frekwencji wyborczej. - Udział w wyborach jest wolnym wyborem każdego z nas, ale jeżeli myślimy odpowiedzialnie i poważnie o przyszłości Polski oraz przyszłości w Polsce naszych dzieci i wnuków, 15 października powinniśmy oddać swój głos – podkreśla Krzysztof Matyjaszczyk, prezydent Częstochowy.
Jak przekonują organizatorzy kampanii, wybory to wielkie święto demokracji. Niech każdy cieszy się wolnością wyboru. Nie możemy przespać tego momentu, bo wybory to czas decyzji o kształcie państwa – od wartości po gospodarowanie pieniędzmi. Jak prześpimy, to inni wybiorą za nas. Każdy głos się liczy, bo wynik to suma indywidualnych wyborów.
Minęły 34 lata, a hasło "Nie śpij, bo cię przegłosują" z wyborów, które 4 czerwca 1989 roku zmieniły bieg historii Polski, a w konsekwencji również innych krajów oddzielonych od wolnego świata żelazną kurtyną, nie straciło na aktualności. Frekwencji w pełni wolnych i demokratycznych wyborach parlamentarnych nie udało nam się w Polsce pobić od ponad 100 lat. W 1919 roku wyniosła ponad 70 proc. W niektórych okręgach przekraczała nawet 90 proc., a w żadnym z nich nie spadła poniżej 60 proc. W 1989 roku głosowało niewiele ponad 62 proc. obywatelek i obywateli. Potem w zasadzie było już tylko gorzej.
Do kampanii profrekwencyjnej może dołączyć każdy, między innymi poprzez stosowanie w social mediach hasztagów #NieŚpijBoCięPrzegłosują #NieŚpij oraz poprzez wsparcie akcji frekwencyjnej w prywatnych rozmowach czy podczas publicznych spotkań.
Informacje na temat akcji oraz materiały do pobrania dostępne są na dedykowanej stronie.
Źródło: UM Częstochowy |