Z Częstochowy, czyli okręgu nr 69 wspólnym kandydatem zjednoczonej opozycji jest obecny senator Wojciech Konieczny, a z okręgu nr 68 starosta częstochowski Krzysztof Smela.

Obu kandydaci mają poparcie liderów opozycji z regionu częstochowskiego m.in. posłanki Izabeli Leszczyny, posła Zdzisława Wolskiego, posła Andrzeja Szewińskiego, prezydenta Częstochowy Krzysztofa Matyjaszczyka i starosty kłobuckiego Henryka Kiepury.

- Rozpoczynamy kampanię, ale też rozmawiamy o tym, co się udało, co się udało cztery lata temu. Udało się bardzo dużo. Jestem dumny z tego, że mogłem uczestniczyć w w tych czterech latach walki o demokrację. Jestem dumny, że częstochowianie powierzyli mi mandat wyborczy. Myślę, że ich nie zawiodłem. Nikt z senatorów demokratycznej opozycji, a przypominam, że na początku kadencji było nas 51, nie zawiódł tego paktu. To jest wielka wartość. Udało się utrzymać demokratyczną większość. Jestem przekonany, że w tych wyborach, które nadchodzą również Senat będzie dalej reprezentował demokratyczną, wolną Polskę - mówił podczas spotkana Wojciech Konieczny. - Mam nadzieję, że tym razem będzie uczestniczył w odbudowywaniu Polski. Nie będziemy musieli już bronić wolnych mediów, wolnych wyborów, czy takich instytucji jak Rzecznik Praw Obywatelskich oraz innych, gdzie udało się Senatowi utrzymać chociaż te części demokratycznego ładu w Polsce, na które miał wpływ. Mam nadzieję, że poparcie wszystkich sił demokratycznych będzie decydujące, jak i prezydenta Częstochowy, który ma swój program "Kandydat Częstochowa". Mam nadzieję, że wszyscy jak jeden mąż będziemy służyć Częstochowie i regionowi. 

Krzysztof Smela, który kandyduje z okręgu 68, obejmującego powiaty częstochowski, kłobucki, lubliniecki i myszkowski, tam będzie prowadził swoją kampanię i pozyskiwał głosy.

– Tak się złożyło, że są tu reprezentowane wszystkie ugrupowania polityczne w pakcie senackim. Rzadko się to zdarza. To jest bardzo dobry prognostyk na przyszłą współpracę. Oczywiście wiem, jaki to jest ciężar godnie reprezentować wszystkie środowiska te, które chcą Polski innej, lepszej, bardziej demokratycznej i przyjaznej, żeby te spory rozwiązywać w porozumieniu i kompromisie. Nie wolno nadużywać języka, odpowiedzialność za słowo bardzo w Polsce spadła i trzeba ją przywrócić - zapowiedział Krzysztof Smela. - Ja trzydzieści lat jestem samorządowcem i dokładnie wiem, co gminom, powiatom i województwom potrzeba. Rozumiem doskonale politykę krajową. Wiem, jak funkcjonują te finanse. Wiem też, jak ważna jest polityka samorządowa. Jeśli Częstochowa będzie mocnym liderem, to wszystkie gminy wokół też będą mocniejsze – wyliczał Krzysztof Smela, który jest kandydatem Paktu Senackiego – Pewnie nie będzie łatwo i to już w samej kampanii, co już teraz odczuwam, ale czuję się dosyć bezpiecznie, bo nie kandyduję wcale po miliony złotych. Ja zarabiam uczciwe pieniądze – takie, jakie Państwo polskie pozwala samorządowcom zarabiać. Ja chcę być przydatnym – mówić o dobrej Polsce, o silnym samorządzie i problemach, ale przede wszystkim przyglądać się stanowionemu prawu – dodawał.

Poseł Zdzisław Wolski przekonywał, że kandydaci zjednoczonej opozycji do Senatu będą również walczyć o samorządność. - Cieszę się, że jesteśmy w takim składzie. Myślę, że propozycje opozycyjnych partii są przekonywujące dla naszych wyborców - mówił. - Chciałem zwrócić uwagę, że jeśli chodzi o nasze partie wszyscy jesteśmy mieszkańcami Częstochowy czy okręgu wyborczego, a w kraju różnie z tym bywa. Jesteśmy tymi osobami, które od wielu lat znają problemy lokalnej społeczności. Jesteśmy również często doświadczonymi samorządowcami. Czasy mamy trudne. Od dwóch kadencji samorządy są osłabiane, pozbawiane kompetencji, a przede wszystkim pieniędzy. Nasza reprezentacja będzie walczyć o samorządność i zgodnie pracować na rzecz Częstochowy, całego subregionu północnego stanowiącego nasz okręg wyborczy. Wygrajmy te wybory jako opozycja demokratyczna i wygrajmy je dla naszej małej, lokalnej ojczyzny - apelował.

Źródło: własne