fot. PL
Z częstochowianinem Markiem Baltem, numerem dwa na liście Koalicji Europejskiej w województwie śląskim do Parlamentu Europejskiego, rozmawiamy na finiszu kampanii m.in. o tym jak widziałby się w roli europosła i które tematy z tej perspektywy byłyby mu najbliższe. Red: Jesteśmy na finiszu kampanii do Parlamentu Europejskiego. Czy był to dla pana produktywny okres? Jak ludzie, z którymi się pan spotykał, reagowali na propozycje programowe Koalicji Europejskiej? Marek Balt: Byłem praktycznie w każdym powiecie i w większości miast województwa śląskiego. Spotykałem się z ludźmi, wymieniałem z nimi poglądy. To były bardzo pozytywne spotkania. W całym województwie łączy nas troska o jakość powietrza, o to, żeby było dużo czystsze. Wszystkich nas łączy również dbałość o ochronę środowiska, jeżeli chodzi np. o ograniczanie jednorazowych produktów plastikowych. W Parlamencie Europejskim chciałbym pracować na rzecz ochrony środowiska. Zajmowałem się tym w polskim rządzie. Chciałbym też zajmować się problemami gospodarczymi. Jestem ekonomistą i inżynierem z wykształcenie i ten temat również jest mi bliski.
Red: Jakie problemy gospodarcze ma pan na myśli? MB: Dzisiaj jesteśmy w trakcie czwartej rewolucji przemysłowej. Na rynek wchodzi inteligentny przemysł, który bardzo często zastępuje człowieka w wielu procesach technologicznych, produkcyjnych. Musimy być przygotowani do tego, żeby obsługiwać te nowoczesne maszyny. Jestem zwolennikiem tego, aby dzielić się pracą przy zachowaniu wysokiego wynagrodzenia. Po to są roboty, urządzenia, żeby człowiek mniej i lżej pracował, a maszyny go zastępowały.
Red: Do tego potrzebni są wykwalifikowani pracownicy, których na rynku niestety brakuje... MB: Wiem jak wiele w życiu pomogło mi to, że skończyłem technikum samochodowe. To bardzo ułatwiło mi pracę zawodową. Przez wiele lat pracowałem jako robotnik, wtedy też studiowałem, później awansowałem na stanowiska kierownicze. Dzisiaj ważne jest, żeby pracownik samodzielnie mógł podejmować decyzje, rozwiązywać problemy. Bez odpowiednio dobrze wykształconych pracowników firma nie będzie prawidłowo funkcjonować. Ich możliwości rozwoju idą w parzę z rozwojem przedsiębiorstwa, w którym pracują. Dlatego cieszę się, że prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk wprowadził ulgi dla przedsiębiorców. Dzięki temu mogą one oferować rozwojową pracę za lepsze pieniądze. W nowej perspektywie budżetowej Unii Europejskiej mają być środki na wsparcie pracownika i rozwój przedsiębiorstw.
Red:Co jeszcze Polska może zyskać w nowym, unijnym rozdaniu? MB: Bardzo ważnym elementem w nowej perspektywie jest program Europa bardziej społeczna, bardziej socjalna. Jest w nim kilka elementów istotnych dla Polski, tj. poprawa dostępności do służby zdrowia poprzez zwiększanie finansowania dla rozbudowy infrastruktury na europejskim poziomie. Kolejny element to dofinansowanie budownictwa socjalnego i komunalnego. Wiemy, że w Polsce brakuje 2 mln mieszkań. Następna sprawa to infrastruktura drogowa i kolejowa, czyli np. stworzenie nowych szlaków komunikacyjnych, po którym będą mogły się poruszać nieemisyjne, albo niskoemisyjne pojazdy.
Red: I na to wszystko dla Koalicja Europejska jest w stanie wynegocjować dla Polski więcej unijnych pieniędzy niż PiS? MB: Oczywiście, że tak. Obrazowy przykład. Jeżeli mamy w bloku sąsiada awanturnika i coś złego mu się stanie, raczej nie spieszymy z pomocą. Jeśli go eksmitują, nareszcie mamy spokój. Gdy mamy sąsiada, który innym pomaga, jest uczynny, miły, sympatyczny, dba o naszą dzielnicę, chętnie mu pomożemy, gdy stanie mu się krzywda. My chcemy, żeby Polska miała z powrotem twarz sąsiada, który jest uczynny, sympatyczny, pomaga, współczuje, ma dobre relacje z innymi, a nie który żąda, ma roszczenia, kłóci się ze wszystkimi. Proszę zauważyć, że dziś Polska nie ma ani jednego partnera w UE. Niestety, nasz rząd podąża podobną ścieżką jak Wielka Brytania.
Red: Ale też do końca nie możemy być w tym wszystkim ulegli... MB: Oczywiście, że nie, ale w negocjacjach można załatwiać również swoje interesy. Możemy przekonywać, że problemy Polaków to również problemy innych Europejczyków. Musimy rozumieć problemy, które mają nasi sąsiedzi, pomagać je rozwiązywać i wtedy oni też będą bardzie skłonni do pomocy.
Red: Dziękujemy za rozmowę.
Źródło: własne |